Pisząc o zranionej miłości napisze na swoim przykładzie.Jestem dziewczyną wrażliwą , więc dużo osób wie jak to wykorzystać ale dziś nie o tym tylko o tym jak zostałam odrzucona przez kogoś kogo kocham ale to boli ja to wiem i wiele też osób to wie jak ranić a nawet nie umieją przeprosić osoby cierpiące. Zastanawiacie się za pewne czemu to pisze dlatego to piszę bo wiem , że jak ktoś to przeczyta to się zastanowi czemu ja cierpie ale odpowiedzi nie znajdziesz na to pytanie i nigdy sobie nie odpowiesz tylko będziesz słuchać muzyki która dołuje i się zadręczać , że to twoja wina , to jest bzdura ty tu nie zawiniłeś / zawiniłaś tylko osoba , która Cie zostawiła lub co gorsza zdradziła. No cóż przeszłam przez takie coś ale się pozbieram i wierze w prawdziwą miłość więc niech każdy się nad sobą nie użala i broń Boże nie tnijcie się on/ona jest tego nie warte